Amber Road 2014

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 17.08.2014 | Komentarze 2

Po małych nieścisłościach na temat zbiórki, po 10 dotarliśmy do Gostynia. Na miejscu nasza spora ekipa, więc dużo gadania i śmiechów bo wystawiliśmy jak co roku 3 składy. Po rozgrzewce wystartowaliśmy o 12:30 - Interkol I (w składzie: Przemek, Grześ, Wojtek, ja i Rafał) za GVT a przed Timemasters. Końcówka stawki to była już sama śmietanka, także wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Początek mimo zamierzeń, był mocny. Po 25km odpadł Przemek, więc musieliśmy mieć głowy na karku i nie szarżować za mocno. Pod wiatr, który w 80% towarzyszył nam na całej trasie jak to w Gostyniu.. ;) jechaliśmy w granicach 41 km/h po równych zmianach. Na 40-50 km mały kryzys lecz po żelach szybko go przebolałem. Od 60 km już jechało się dobrze, a gdy w końcu mieliśmy wiatr w plecy jechało się rewelacyjnie jak pewnie każdemu. Tam nadrobiliśmy kilka cennych sekund bo pracowaliśmy równymi, mocnymi zmianami. Na ostatnich 2 km pod ostatni podjazd odpadł Grześ i w trójkę pomknęliśmy czym prędzej do mety co się opłaciło, po przekroczeniu mety przez Wojtka jako 3 zawodnika nasz czas to 2h19m49s, ze średnią 42.48 km/h. Mocna końcówka wynagrodziła nam tym, że zajęliśmy 4 miejsce na 48 drużyn, pokonując Mayday z Lublina o zaledwie 3 sekundy. Jak na taki dystans pojechaliśmy znakomicie, równe mocne zmiany (jedynie Grześ pod końcówkę czasami walczył z samym sobą, lecz się nie poddał) był mały niedosyt bo na początku spiker ogłosił, że zajęliśmy 3 miejsce, lecz niedługo ta miła informacja została zdementowana... Myślę, że czas jaki wykręciliśmy daje nam nadzieje na przyszły rok aby powalczyć o jeszcze więcej, bo jak widać można :)

Cad. 83